Zabytki architektury osmańskiej w północnej Dalmacji sprowadzają się w zasadzie do trzech obiektów. Ich wartość polega jednak na wyjątkowości.

Jednym z nich jest położona najbardziej na zachód w Europie budowla, wzniesiona przez Turków osmańskich na samej granicy ich imperium. Następnie, położony najbardziej na zachód w Europie, minaret z czasów ottomańskich. Wreszcie, jedna z trzech zachowanych w Chorwacji świątyń muzułmańskich z czasów podbojów tureckich. 

Oba zabytki sakralne znajdują się w Drnišu. Ten świecki położony jest niespełna 10 km od nadmorskiej miejscowości letniskowej Pakoštane.

Fragmenty starego tureckiego zajazdu, wybudowanego w 1645 roku przez wezyra Jusuf-paszę Maškovicia, zostały odrestaurowane i atrakcyjnie wpasowane w tkankę okazałego i nowoczesnegohotelu Maškovića Han. Położony jest on niedaleko brzegu jeziora Vrana, przy drodze lokalnej Pakoštane – Miranje. Uwagę zwraca, centralnie położona na placu, doskonale zachowana bryła dawnej fontanny. Zdobiła ona niegdyś dziedziniec zajazdu. Przy niej właśnie znajdowało się miejsce modlitwy dla podróżujących – musalla.

Kościół św. Antoniego w Drnišu, to zaadaptowany XVI-wieczny meczet. Nawet pobieżne spojrzenie wychwyci, zarówno z zewnątrz jak i w jego wnętrzu, jednoznaczne elementy architektury islamskiej (oryginalne łukowe okna fasadowe, trompy podtrzymujące kopułę świątyni, ornamentyka wnętrza i inne). 

Dawny meczet Halil-hodży – jako budowla – przetrwał tylko dlatego, że został w odpowiednim czasie przerobiony na kościół. Podobnie zresztą jak dwa pozostałe, zachowane w Chorwacji ottomańskie świątynie, w miejscowościach Đakovo i Klis. 

Warto wspomnieć, że w samym Drnišu, przeżywającym w dobie panowania tureckiego swój dynamiczny rozkwit, islamskich świątyń było aż pięć. Wraz z takimi budowlami jak wieża zegarowa (zegar ów, podobno, zdobi obecnie dzwonnicę kościoła św. Jana w Šibeniku), wodociąg i kilka kamiennych mostów nad rzeką Čikolą, świadczyły one o znaczeniu tego ośrodka.

Drniš w dobie panowania tureckiego 1522-1683

Pozostałości drniškiego minaretu, bo pozbawiony jest on części górnej, balkonu i iglicy, można zobaczyć dwieście metrów dalej. W odróżnieniu od szeregu nieistniejących już tureckich budowli Drniša, przetrwał on do naszych czasów. I mimo uszkodzeń (a może właśnie dzięki nim) budzi wrażenie triumfu, wznosząc się dumnie, bo samotnie, nad miastem. 

Budowla ta, jedyny zachowany minaret z czasów ottomańskich w Chorwacji, znajduje się u wrót malowniczo położonych ruin twierdzy Gradina. Górują one nad miejscowością gwarantując przestronny widok na pasmo górskie Prominy i niebezpieczny skalisty kanion rzeki Čikola. 

Sulejman Wspaniały, w dobie jego panowania
Imperium Osmańskie osiągnęło szczyt swojej potęgi

Dlaczego zabytków osmańskich pozostało w Dalmacji (i całej Chorwacji) tyle, co kot napłakał? W sąsiedniej Bośni i Hercegowinie jest ich przecież znacznie więcej. 

Obecność turecka w Dalmacji, choć trwająca z górą dwa wieki, zakończyła się „odpowiednio” wcześnie. Północna Dalmacja, tak jak i pozostałe ziemie pogranicza turecko-weneckiego i turecko-habsburskiego, przez dłuższy czas przechodziła z rąk do rąk, pozbawiona stabilizacji politycznej. Mimo tego, budownictwo osmańskie było wówczas na tych terenach dość bogato reprezentowane. Do naszych czasów przetrwało jednak w skromnym zakresie. 

Po wyparciu Turków z Dalmacji i pozostałych ziem chorwackich (na przełomie XVII i XVIII wieku), po wszelkich materialnych pozostałościach panowania islamu na tych terytoriach przejechał skutecznie inżynieryjny walec wenecko-austriacki. Zostały one bądź zaadaptowane do nowych potrzeb, bądź zburzone, a ich resztki zagospodarowane przez okolicznych mieszkańców. 

Los budowli podzieliła także lokalna ludność muzułmańska, która w wyniku starć ówczesnych supermocarstw, została z tych obszarów wyeliminowana (zginęła, uciekła lub przyjęła wiarę chrześcijańską). 

Obecne granice Chorwacji (a w jej ramach Dalmacji) oraz Bośni i Hercegowiny pokrywają się z granicami wyznaczonymi na przełomie siedemnastego i osiemnastego stulecia między monarchią habsburską i Wenecją, a Imperium Osmańskim. Bośnia jednak pozostała turecka aż do 1878 roku. To prawie dwa stulecia różnicy. Czas ten pozwolił na przetrwanie i rozwój życia muzułmańskiego w Bośni i Hercegowinie (w przeciwieństwie do ziem chorwackich). Umożliwił on zachowanie zabytków kultury materialnej islamu w pełniejszym wymiarze. W Chorwacji natomiast, czyli na północ, zachód i południe od Bośni, ślady te zostały skutecznie wymazane. 

***

Jeden komentarz

  1. Morze bić, hociasz większość spomnianich muzułmanów w swoim czasie zmieniło wiarę hreścijańską na islam ze względu na rużne psziwileje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *